Pole tekstowe: Pole tekstowe:

 

 Po sprzedaży pierwszego Zapka od razu zacząłem poszukiwania drugiego. Dałem ogłoszenie i pojawiło się sporo ofert.

 

 

 Najbardziej spodobał mi się ten pierwszy. Cena 11500 zł ogóle mnie nie odstraszyła. Byłem gotów wydać tyle na profesjonalnie zbudowany sprzęt ale nie zdążyłem go kupić bo przebywałem za granicą. Szkoda. Napływały kolejne oferty.

  Ten piąty w kolejności przypadł mi do gustu ale brak rejestracji , sztywny tył i kupa kilometrów zadecydowały o rezygnacji z kupna. Tego ostatniego postanowiłem obejrzeć osobiście ponieważ coś w nim było takiego że ciągle oglądałem jego zdjęcia no i nie musiałem jechać na drugi koniec Polski.

 

 

RAJTAR” -Krótka historia.

 

 

 

 

 

Pochodzi z Rymanowa (okolice Krosna).

Został zbudowany jeszcze w latach 90-tych.

  Był dość znany na podkarpaciu ponieważ był jednym z pierwszych konstrukcji tego typu.

To z niego brano przykład na kolejne takie motocykle.

Był mało awaryjny a budowniczy często dojeżdżał nim za granicę do pracy.

  Rama pochodzi z Dniepra na wahaczu.

Jedyną modyfikacją jest wygięta ku górze i przedłużona górna część ramy pod wysoki gaźnik. Zbiornik Dnieprowski, zrobiony na dwie oddzielne połówki.

  Z Rymanowa trafił do kolejnego właściciela do Miłocina koło Rzeszowa a następnie odsprzedany kolejnemu właścicielowi który po przejechaniu do końca sezonu motocyklowego rozpoczął remont.

  Silnik poza blokiem i wałem otrzymał nowe części zamawiane u znajomego z Chełma który ściągał nowe części z Ukrainy.

Czterobiegowa skrzynia została zmieniona na dnieprowską ze wstecznym a dyfer otrzymał przełożenie 10x32.

  Kolejną modyfikacją była zmiana gaźnika orginalnego dwu-gardzielowego na jedno-gardzielowy od Skody 100 oraz zmiana przedniego koła z odlewu Kawasaki na szprychowe tylne od Jawy żużlowej. Zaz dostał nowe pokrowce na siedzenia, trochę polerki oraz płomieniste malowanie aerografem na zbiorniku i błotnikach.

  Dodano wentylator elektryczny między cylindrami, pomysł zaczerpnięty ze srebrnego ARLEN NESS. Motocykl po remoncie przejeździł sezon, po czym został zmieniony kąt główki ramy.

  Po kolejnych dwóch sezonach trafił pod Warszawę do Otwocka.

Właściciel nie zrobił przy nim nic.

  Gorzej, bardziej go tylko zaniedbał.

Po kilku próbach dogadania się z właścicielem,

odkupiłem go i z Otwocka przywiozłem w zamojskie.

 

 

 

 

 

Historię poznałem dzięki forumowiczowi ”Oldtimer” ,

Za co mu serdecznie dziękuję.

Oba moje Zapy przeszły przez jego ręce.

 

 

Powered by Office Pub 2007         Designed  by Fido 2012-2016

Zapomania

Księga Gości

Forum

 

Zapomania

Arlen Ness

Rajtar

Vertago

Galeria zapków

Trajki

Dane serwisowe

Rosyjskie wizje

Sznurki

  No i zaczęło się. Wstępna rozbiórka i oględziny dzieła konstruktora. Lagi zatarte, większość nierdzewki pokryta nalotem, aku opasane paskiem blachy, zaolejony silnik, skrzynia oraz dyfer. Zapada decyzja o całkowitym rozłożeniu motocykla.

  Podkład jak i czarna żaroodporna farba mat już położona. Blok i głowice zostały pomalowane w srebrnym metaliku, cylindry na czarno.

  Połowa demontażu już za mną. Przede mną  jednostka napędowa. Jest kilka niewielkich mankamentów ale wszystko do poprawienia. Rama już czeka na dopieszczenie. Oględziny instalacji elektryczniej nie wróżą nic dobrego.

  I niestety, okazało się że w układzie korbowym na jednym tłoku jest luz. Po raz drugi czeka mnie remont główny silnika. Po dniu pracy farba z bloku została usunięta, pozostało tylko pomalować.

  Stare lagi były zatarte i nie nadawały się do regeneracji więc zakupiłem z VN 700, przedłużyłem o 8cm , wymieniłem olej, uszczelniacze i wypolerowałem. Musiałem także rozwiercić pułki bo nowe lagi są większej średnicy. Całość zamontowana i postawiona na koła.

  Podczas remontu dnieprowskiej skrzyni wymieniłem wszystkie łożyska i uszczelniacze. Zagruntowana i pomalowana tak jak silnik.

  Montaż do ramy jednostki napędowej przebiegł bezproblemowo. Trochę trzeba się namęczyć bo  oddzielnie nie da się zamontować skrzyni. Jest zbyt mało miejsca i musi być to włożone w komplecie z silnikiem.

  Całą instalację elektryczną poprawiłem. Podzieliłem to na kilka obwodów zabezpieczonych bezpiecznikami.

Znajdzie się także miejsce na kilka przekaźników. Wcześniej wszystko było połączone na ostro. Zamiast zardzewiałego paska blachy aku otrzymało porządną ramkę. Po zainstalowaniu osprzętu nastąpiło pierwsze odpalenie a później wstępne docieranie silnika. Nie wytrzymał źle skrócony aparat zapłonowy i musiałem przerobić drugi. Oczywiście układ wydechowy zostanie zmodyfikowany i poprawiony. Walczę jeszcze z małymi wyciekami oleju w okolicach głowic.

Niestety czas wiosenny nie sprzyja remontowi z powodu wyjazdu za groszem……... cdn.

  Prace chwilowo stoją w miejscu ale w ramach garażowych porządków wyciągnąłem Zaza na świeże powietrze by się trochę przewietrzył.

Zimową porą prace ruszą już pełną parą.

A.D. 2012

Niestety zapadła decyzja aby zaniechać tego remontu, i rozebrać cały motocykl aby od podstaw go zbudować.

Także Rajtar odszedł w zapomnienie.